Archiwum 05 czerwca 2003


cze 05 2003 Nie wszystko jest seksem, co na seks wygląda...
Komentarze: 12

Jak u Hemingwaya w Rajskim ogrodzie, w senno-erotycznym rozwoju związku dwojga młodych ludzi, i u mnie zwyciężyła miłość – do świata jednak, nie do mężczyzny – namiętne pragnienie zmian. Znużyło mnie ciągłe jego upewnianie się czy istnieję naprawdę...

Już nie istnieję...

 

deotyma : :